Łóżko do pokoju dziecięcego – SZUFLADY
Fleksówna najwyraźniej mocno polubiła swoje nowe łóżko, a ponieważ jakimś cudem wydedukowała, że dobrze mi się przy tym projekcie pracowało, postanowiła domówić sobie do niego szuflady na gry planszowe i książki.
Post dotyczący budowy łóżka pojawił się na blogu jakiś czas temu. Jeśli go nie widziałeś /widziałaś, to zapraszam tutaj: Łóżko do pokoju dziecięcego – zrób to sam.
Szuflady, przynajmniej w teorii, miały być podręcznym magazynkiem na książki, gry planszowe i jakieś drobiazgi, na które nie ma miejsca gdzie indziej i można je tam spokojnie przechowywać. Nauczony doświadczeniem, postanowiłem jednak dać nieco mocniejsze dno, a same szuflady wykonałem z klejonki 18 mm. Fronty to również klejonka (pomalowana na biało bezpiecznym Altaxem – dokładnie tym samym, co łóżko), której krawędzie lekko załamałem frezem na 45 stopni. Szuflady są podwieszone do prostej konstrukcji z prowadnicami, a całość jest przymocowana do ramy materaca.
Zacząłem od docięcia elementów na boksy szuflad. Żeby wszystkie miały ten sam rozmiar, docinałem cały komplet za jednym razem.
Łączyłem je na prostą zakładkę, dodatkowo wzmacniając połączenie klejem i wkrętami do drewna. Ponieważ otwory znajdują się blisko krawędzi, warto pamiętać, aby skorzystać z pogłębiacza – jest szansa, że nic nam wówczas nie pęknie.
Dno szuflad spoczywa na drewnianych listewkach. Jest dodatkowo przykręcone w kilku miejscach. Widziałem już różne pomysły małej Fleksówny, więc wolę dmuchać na zimne i zrobić bardziej, niż mniej pancerne meble.
Teraz czas na zamontowanie całej konstrukcji. Wykorzystałem do tego drewno, które zostało mi po sformatowaniu klejonki. Nie chciałem dodatkowo obciążać listew, które stanowią oparcie dla materaca, który sam w sobie waży dość dużo, więc nie pakowałem tam pełnych formatek. Listwy w zupełności wystarczą.
Całość jest podwieszona jakieś 10 mm nad podłogą, czyli powinno być dobrze nawet wtedy, gdy Fleksówna zdecyduje się na dywan.