Konsola do przedpokoju, czyli jak się wabi angielską Królową
Zastanawialiście się kiedykolwiek, dlaczego jeszcze nigdy nie odwiedziła Was w domu angielska Królowa? Jeśli tak, sprawdźcie, czy w przedpokoju nie macie przypadkiem mebla o wdzięcznej nazwie Liatorp, albo Norden. Bo gdybym był Królową, unikałbym odwiedzin w domach, w których od progu widać meble z Ikei.
Konsola, czyli rodzaj małego stoliko-komody to świetna sprawa do przedpokoju. Możesz schować w niej klucze, portfel, a jak jesteś hipsterem, to na blacie takiej konsoli świetnie wygląda stary, bakelitowy aparat telefoniczny. Jak zbudować i wykończyć taki mebel? Jak zwykle jest to bardzo proste 😉 Tutorial opublikowałem na blogu Tikkurili. Przeczytacie tam, m.in o tym jak zbudować szufladę:
Jak sprawić, żeby nogi mebla nie były nudne i proste:
A także tradycyjnie już jak łączyć bez użycia gwoździ, śrub i innego żelastwa.
Jeśli uda Wam się dobrze zorganizować pracę, konsola będzie gotowa przed 17-tą. Później szybki prysznic, ciasteczka, herbata i oczekiwanie na Królową.