Wiertarko-wkrętarka Panasonic EY74A2

Oto 3 główne i kilka mniejszych powodów, dla których powinniście myśleć o Panasonicu EY74A2 całkiem poważnie.

Panasonic: telewizory, klimatyzatory i narzędzia Hilti

Jakież było zdziwienie, gdy na fleksowym fejsbuku pojawiło się pierwsze zdjęcie z wkrętarką Panasonic EY74A2. Że telewizory robi dobre, że „Panasonic???”, itd. Po części trochę to rozumiem, bo marka jest dostępna u nas stosunkowo niedługo. Niedaleko mnie jest sklep żelazno-narzędziowy, który jest oficjalnym partnerem handlowym Lange Łukaszuka, który z kolei jest oficjalnym dystrybutorem marki Panasonic w PL. Więc o Panasonicu wiedziałem (i widziałem go ) krótko po premierze, jakieś dwa lata temu. Od tamtej pory minęło wprawdzie sporo czasu, ale najważniejsze, że w końcu udało mi się przetestować wspomniany sprzęt. I mam nadzieję, że każdy, kto zetknie się z tym sprzętem, będzie już wiedział, że Panasonic to nie tylko 42 calowa Viera.

Panasonic to marka należąca do japońskiego koncernu, którego portfolio jest faktycznie imponujące. Produkuje elektronikę użytkową, sprzęt audio (Technics i Sanyo to też Panasonic!), aparaty fotograficzne, urządzenia klimatyzacyjne i narzędzia. W Polsce, a konkretnie  w Gnieźnie, Panasonic ma swoją fabrykę ogniw. Od 2009 roku Panasonic zawiązał razem z Hilti spółkę joint venture, w ramach której produkuje narzędzia dla marki Hilti. Drogą prostych skojarzeń, jeśli Hilti była i jest uważana za markę premium, trudno pomyśleć, żeby pod własnym brandem sprzedawała narzędzia kiepskiej jakości.

Panasonic EY74A2 – zestaw, oznaczenia, zasilanie

Dystrybutor Panasonica udostępnił mi do testów kilka sztuk narzędzi. Na pierwszy ogień poszła wiertarko-wkrętarka Panasonic w zestawie EY74A2LJ3G32R. Samo oznaczenie jest dość skomplikowane, bo w tym ciągu liter i cyfr zawarte są informacje o narzędziu, rodzaju zasilania, pojemności oraz liczbie akumulatorów w zestawie. W praktyce, testowana wkrętarka jest zasilana akumulatorami litowo-jonowymi, w zestawie są 3 sztuki o pojemności 5Ah. Ciekawostką jest wartość napięcia zasilania, ale o tym za chwilę. Jeśli wydawało Wam się, że w tej dziedzinie nie da się wymyślić czegoś przełomowego, to… macie trochę racji. Zatem zamiast produkować wkrętarkę z monitorem oddechu i miernikiem kondycji pracowników budowy, Panasonic postawił na wysoką jakość i przemyślane rozwiązania.

Powód pierwszy: silnik i napęd

Testowaną wkrętarkę napędza silnik bezszczotkowy. Stosunkowo nowa rzecz w elektronarzędziach, ale stosowana na coraz szerszą skalę. Niewiele zostało do poprawienia w narzędziach akumulatorowych, bo rewolucja litowo-jonowa przekształciła się z zupełnie naturalny stan rzeczy, a spośród rozwiązań wpływających na wydajność narzędzi, do dopracowania został właśnie napęd. Silniki bezszczotkowe różnią się od klasycznych konstrukcją, co z kolei wpływa na wzrost bezawaryjności sprzętu. Oprócz tego, że są mniejsze, mogą być montowane w dużo szczelniejszych obudowach, a fakt, że uzwojenie jest w stojanie połączonym z obudową, sprawia, że ciepło jest lepiej rozpraszane. Silniki bezszczotkowe mają również inną charakterystykę momentu obrotowego (jest płaski) – jest on dostępny w całym zakresie prędkości obrotowej (w przypadku silników komutatorowych, wzrost prędkości obrotowej powoduje zwiększenie tarcia i obniżenie użytecznego momentu).

Powód drugi: zasilanie i akumulatory

Do tego tematu Panasonic podszedł równie pragmatycznie, co do całej koncepcji wkrętarki. Narzędzie zasila akumulator o napięciu 14,4, albo 18V, co jest sporą nowością i kwestię zasilania czyni dużo bardziej elastyczną. W zestawie, który do mnie trafił akumulatory są trzy: 18V 5,0Ah. To 5,0Ah staje się minimum wśród narzędziach wysokiej klasy, ponadto pozwala stosować ten typ baterii do różnych narzędzi, także takich, które wymagają większego prądu i szybciej go zużywają. Z rzeczy praktycznych, bardzo wygodny jest sposób mocowania akumulatora: nie wsuwa się go jak w większości narzędzi przez całą długość podstawy, ale ustawia w oznaczonych na obudowie baterii i narzędzia punktach i „wklikuje”.

Powód trzeci: ergonomia narzędzia i wygoda pracy

Jaki jest Panasonic EY74A2 przy pierwszym kontakcie? Ciężki. Masę wynoszącą nieco ponad 2 kilogramy daje się odczuć biorąc wkrętarkę do ręki. Z czego ona wynika? Jeszcze całkiem niedawno producenci lub konfekcjonerzy narzędzi stosowali prosty zabieg, mający na celu uwiarygodnienie klasy taniego sprzętu. Obciążali obudowę metalowymi ciężarkami, bo jak wiadomo, im cięższe narzędzie, tym bardziej profesjonalne. Panasonic także dociążył swoją wkrętarkę, ale zrobił to z naturalny sposób. Bo przecież masę mięśniową  można budować suplementami, albo ćwiczeniami fizycznymi i dietą. W testowanym Panasonicu wszystko jest „na serio”. Przekładnia jest metalowa. Uchwyt jest metalowy. Nawet szczęki uchwytu mają wlutowane węgliki, żeby skuteczniej i pewniej utrzymywać osprzęt. Wszystko to powoduje, że wspomniany ciężar czuć. Wkrętarka nie sprawdzi się zatem przy montażach mebli i pracach, wymagających kilkugodzinnego trzymania narzędzia w dłoni, nad głową, ale w pracach budowlanych i stolarskich, bądź ciesielskich, gdzie ważna jest przede wszystkim trwałość narzędzia – już tak. Swoją drogą place budów i mocno zapylone środowisko to miejsca, w którym Panasonic czuje się najlepiej. Obudowa jest bowiem pyłoszczelna i zabezpieczona przed przenikaniem wilgoci, czego dowodem jest klasa IP56 narzędzia.

 


Co do materiałów, z których wykonana jest obudowa nie można mieć zastrzeżeń. Wszystko jest dobrze spasowane, okładziny nie odklejają się, a gumowanie skutecznie amortyzuje wibracje i nie powoduje zmęczenia rąk. Dodatkowo, guma jest antypoślizgowa, więc bez obaw można pracować nawet w rękawicach.

Parametry Panasonic EY74A2

Obroty 480 na I i 1580 na II biegu, maksymalny moment na poziomie 50 Nm. Dodatkowo łagodny start, funkcja regulacji prędkości obrotowej (dwa biegi mechaniczne i 4 ustawienia elektroniczne) i włącznik, który Panasonic nazywa hybrydowym i zapewnia, że wpływa on pozytywnie na trwałość narzędzia (łagodzi konsekwencje przeciwprądowego hamowania wrzeciona). To w skrócie najważniejsze parametry wkrętarki.  Pracowałem nią dotychczas kilkanaście godzin, rozładowałem w tym czasie dwa akumulatory. Póki co wkrętarka zbiera same pochwały i przyznam szczerze, że sięgam po nią częściej, niż po moje prywatne narzędzia. Waga nie jest problemem, narzędzie jest świetnie wyważone, dość intensywny kolor pozwala z łatwością odnaleźć je na stole zawalonym innym sprzętem i materiałami.

 



Wady i zalety

Zalety

  • silnik bezszczotkowy
  • duża pojemność akumulatorów
  • wodo i pyłoszczelna obudowa
  • metalowa przekładnia
  • metalowy uchwyt ze szczękami z wkładkami ze spieków
  • możliwość zasilania akumulatorami 14,4 i 18V
  • 3-letnia gwarancja
  • bardzo dobra ergonomia

Wady

  • brak uchwyty typu quick
error

Znajdziesz mnie też tutaj

YouTube
YouTube
Instagram