Prezentownik Pana Fleksa, czyli nigdy więcej skarpet!

Tak się jakoś przyjęło, że przed świętami staram się podrzucić Wam kilka pomysłów na prezenty. Oto tegoroczne propozycje.

Na wstępie ustalmy jedno – skarpety to naprawdę nie jest najlepszy prezent świata, no chyba, że jesteś fanem Dnia Świra, i przecinasz regularnie ściągacz w każdej parze. Jest na świecie dużo fajnych i ciekawych narzędzi, które zawsze sprawią przyjemność majsterkowiczowi i rzemieślnikowi. I co ważne – narzędzia też warto regularnie zmieniać 😉 Poniżej kilka propozycji. Mogą to być zarówno większe prezenty, jeśli niczego do tej pory nie kupiliście, albo miłe dodatki za kilka, kilkanaście złotych. Najtańsza z propozycji kosztuje około 6 złotych, najdroższa – 300 złotych.

Multitool – nigdy nie wiesz, kiedy z niego skorzystasz. Dlatego warto mieć go zawsze pod ręką. Ten model kosztuje około 40-50 złotych i ma wszystko, czego potrzebujesz. Otworzysz nim piwo, jeśli Twojej teściowej wypadnie ostatni ząb, przykręcisz śrubkę w maszynie do szycia ukochanej babuni. No i zaimponujesz nim na imprezie integracyjnej w korpo.

dav

Marker z cienką końcówką i punktak automatyczny. To dwa bardzo fajne gadżety, które kupicie w Juli. Pierwszy z nich ma długą i cienką końcówkę, dzięki czemu będziecie mogli zaznaczyć punkt nawet przez gruby materiał. Punktak, z kolei, wyposażono w sprężynę, która po naciśnięciu zwalnia zaostrzoną końcówkę i odznacza ślad. Koszt – marker niecałe 20 złotych, punktak automatyczny około 23 złotych.

IMGP1261-tile

Miara zwijana z podwójną skalą – na pierwszy rzut oka zwyczajna miarka. Ale… najciekawsze jest pod spodem. Miara jest dwustronna. To kapitalna sprawa jeśli mierzycie coś na dużej wysokości i nie za bardzo jest jak zerknąć na taśmę z góry. Kosztuje 25 złotych i to może być fajny dodatek to prezentów.

dav

Zestaw cyklin. Z pewnością jeśli nie ciągnie cię do pracy w drewnie nic Ci to nie powie. Ale uwierz mi na słowo. Takie cykliny to jest odpowiednik błyszczyka w damskiej torebce. Kosztują niewiele – kilkanaście złotych, w zależności od rozmiaru. Ale są niezastąpione przy finalnej obróbce drewna. Możesz dokupić do nich – tutaj uwaga, śmieszna nazwa – obciągacz. Czyli specjalny przyrząd do ich ostrzenia. Cena – od kilkunastu złotych, obciągacz około 40 pln.

dav

Narzędzia dla elektryka. Na podstawie moich doświadczeń z ostatnich miesięcy, mam kilka typów. Pierwszy to uniwersalny multimetr. Nie pokazuje kursu franka, ale pokaże wartość napięcia, prądu, rezystancji, pojemności, częstotliwości i paru innych. Włącznie z natężeniem światła, hałasu i poziomem wilgotności. Mężowi przyda się w garażu, a pierworodnemu przy uprawianiu konopii. Koszt – około 300 złotych. Drugi drobiazg to próbnik elektryczny (poniżej 10 złotych). Pokaże napięcie w instalacji auta. Jest mały i kosztuje grosze. No i nie będziesz już musiał sprawdzać napięcia językiem. Trzecia propozycja dla elektryka to ściągacz izolacji. Automatyczny, prawie jak pralka, a kosztuje poniżej 50 złotych.

IMGP1266-tile

dav

Ściski stolarskie Bessey Klic Klamp– tych nigdy nie jest zbyt wiele. Powie Wam to każdy stolarz; amator i zawodowiec. Ten rodzaj ścisków to dość specyficzne narzędzia. Nie do końca nadają się do przygotowywania klejonki, ale w pracach montażowych są niezastąpione. Bessey to pierwsza liga. Opisywany model to lekkie narzędzia z mechanizmem zapadkowym. Warto mieć takie w warsztacie. Koszt – od około 85 złotych.

IMGP7198-tile
Sztyfciarko-zszywacz pneumatyczny 4PRO 2w1. To jest kompromis pomiędzy wieloma specjalistycznymi narzędziami. Wbija sztyfty (czyli małe gwoździki) i zszywki. Można go wykorzystać przy projektach ogrodowych i meblarskich. Dobrej jakości, w bardzo dobrej cenie. U dystrybutorów znajdziecie go za około 100-120 złotych.

IMGP1268-tile
Propozycje pochodzą od zaprzyjaźnionych producentów i importerów. Więcej znajdziecie bezpośrednio na ich stronach.

error

Znajdziesz mnie też tutaj

YouTube
YouTube
Instagram