Jak wykonać barek ogrodowy , czyli wywoływanie wiosny
- kantówki – sosna lub świerk
- listwy – j/w
- aluminiowe kątowniki oraz rurki
- wkręty do drewna
- klej do drewna
- dwa kółka (do kupienia w każdym markecie budowlanym)
- śruby dwugwintowe, nakrętki i podkładki (po dwie sztuki)
- konfirmanty
- ryflowane kołki drewniane
- bejca
- lakier do drewna
Narzędzia:
- wiertarka lub wiertarko-wkrętarka
- ukośnica (w ostateczności piła i skrzynka uciosowa)
- ściski stolarskie
- pędzel/wałek do bejcy i lakieru
- lamelownica i lamelki (można zamiast nich użyć drewnianych kołków do połączeń)
- miara, ołówek
II Projekt
Budowa barku jest uproszczona do minimum. Pierwszy element stanowi taca, drugi – cała konstrukcja barku. Taca będzie montowana na stelażu, jej wymiary powinny gwarantować solidne zamocowanie w ramie barku, bo nie przewidziano dodatkowych śrub lub innych zabezpieczeń – po to, by bez problemu ją demontować.
Rada Pana Fleksa: zaopatrując się w drewno w marketach budowlanych poświęćmy chwilę na sprawdzenie, czy nie jest wypaczone i nie zawiera zbyt dużo skaz, sęków, etc. Ze względu na bardzo różne warunki transportu i przechowywania, często trafimy na piękne „banany”, które będą dla nas średnio użyteczne.
III Wykonanie – taca
Pracę rozpoczniemy od przygotowania materiałów. Jeśli nie dysponujemy ukośnicą (praca jest możliwa do wykonania przy użyciu zwykłej piły płatnicy, ale będzie to dużo trudniejsze), zlećmy docięcie na wymiar w markecie budowlanym. Taca będzie składała się z wypełnienia z kilkucentymetrowych listew umieszczony w ramie.
Spód tacy wzmocniłem dodatkowymi listwami. Posłużą nam za nogi tacy. W tym konkretnym przypadku użyto wkrętów – nie trzeba ich maskować, ponieważ listwy zostaną przykryte przez aluminiowe profile.
Kiedy przygotujemy podstawę tacy, zajmijmy się ramą. Wykonamy ją również ze świerkowych listew. Poszczególne boki ramy zacinamy pod kątem 45*, a łączymy je na lamele, w ostateczności na kołki lub sam klej.
Rama barku:
Wszystkie elementy połączymy na drewniane kołki. W tym celu nawiercamy kantówki – pomocne będzie wiertło do drewna z ogranicznikiem głębokości. Ze względu na fakt, że po jednej stronie barku zamontujemy kółka, należy pamiętać, aby tylne nogi były odpowiednio krótsze.
Rada Pana Fleksa: Jeśli chcemy, aby otwory po obu stronach barku wypadły dokładnie w tym samym miejscu, wierćmy w dwóch poprzeczkach jednocześnie.
Na kołki nanosimy klej – kiedy jest jeszcze „świeży” zbierzmy jego nadmiar mokrą szmatką. Kiedy klej wyschnie ciężko nam będzie usunąć zacieki na gotowym meblu, a po bejcowaniu lub lakierowaniu będą widoczne szpecącą ślady. Klejoną konstrukcję opinamy ściskami stolarskimi i pozostawiamy do wyschnięcia.
W miejscach, gdzie ścisk styka się z materiałem umieśćmy podkładki z odpadów.
Do zmontowania pozostał nam jeszcze uchwyt, który umożliwi przesuwanie mebla. Zrobimy go w bardzo prosty sposób – wykorzystamy do tego fragmenty odpadów oraz sosnowy wałek. Miejsca w których wałek łączy się z bokami uchwytu rozwierćmy wiertłem puszkowym.
IV Montaż i wykończenie:
Zmontowaną ramę oraz tacę szlifujemy i przygotowujemy do bejcowania. Jeśli stosujemy klej poliuretanowy, a jego nadmiar spienił się i zastygł na powierzchni mebla, możemy do jego usunięcia wykorzystać zużytą taśmę bezkońcową do szlifierki taśmowej. Jest ona sztywna, więc możemy złożyć ją w ostry koniec:
Mebel pokrywamy bejcą, a następnie lakierujemy, pamiętając o doborze odpowiedniego preparatu (nasz barek będzie używany w ogrodzie, przy bardzo różnych warunkach atmosferycznych).
Krótkiego opisu wymagają uchwyty tacy. Wymierzono je w taki sposób, aby w trakcie transportowania frykasów wygodnie umieścić w nich, np. butelkę wody mineralnej. Jak powszechnie wiadomo człowiek traci podczas upałów wielkie ilości wody. Pamiętajmy, aby uzupełniać płyny! 😉
Uchwyty do przenoszenia tacy to aluminiowe rurki. Do ich środka włożone są kołki rozporowe, a same rurki zamocowano za pomocą konfirmantów:
W ramach wykończenia boki tacy możemy ozdobić za pomocą frezarki uzbrojonej w półkolisty frez. Do zamontowania pozostały nam już tylko kółka. Osadzimy ją na dwugwintowej śrubie – po jednej stronie ma ona gwint do drewna, a po drugiej – metryczny. Kółko zabezpieczymy nakrętką samohamowną, pozostawiając odrobinę luzu, aby kółko obracało się bez oporu:
Nakrętkę możemy zabezpieczyć ozdobnym kołpakiem, dobranym do rozmiary nakrętki.
Gotowy barek lakierujemy kilkakrotnie, pamiętając o zaleceniach producenta dotyczących czasu pomiędzy kolejnymi warstwami i ich matowieniu. Kiedy skończymy, cierpliwie czekamy na wiosnę, robiąc uprzednio stosowny zapas karkówki.
Smacznego!