Wymiana świec i przewodów zapłonowych – czyli sprawdź, czy potrafisz zrobić jajecznicę

Są w kuchni przynajmniej dwie rzeczy, które trudno zepsuć. Herbata i jajecznica. Jeśli zatem potrafisz przygotować je sobie sam, z pewnością wymienisz także w swoim aucie świece zapłonowe.

20150829_172257
Świece wymieniamy w komplecie. Pomocą przy wyborze służą sklepy motoryzacyjne.

Spośród czynności serwisowych przy aucie jedną z najprostszych jest wymiana świec zapłonowych. Oczywiście, są pewne rzeczy, które mogą nie wyjść, ale o tym za chwilę. Kiedy należy zabrać się do pracy? Objawy zużytych świec bądź przewodów zapłonowych łatwo odkryć podczas jazdy. Jeśli silnik przerywa i masz wrażenie, że stracił moc, najprawdopodobniej nie działają wszystkie cylindry. Naprawdę, trudno to przegapić. Często odpowiadają za to zużyte świece, a niekiedy przewody zapłonowe, które mają przebicie. Ja wymieniłem przezornie cały zestaw.

Świece są wkręcane do głowicy silnika. W niektórych silnikach są połączone specjalnymi przewodami z cewką i aparatem zapłonowym, w innych cewki są zamontowane bezpośrednio na świecach – w formie listwy zapłonowej, bądź pojedynczo. W moim youngtimerze jest aparat zapłonowy. Operację z demontażem listwy zapłonowej znajdziesz w innym wpisie na moim blogu, który dostępny jest tutaj: Jak wymienić świece w aucie? motoPoradnik Pana Fleksa, cz. 2 [film]

Jakie narzędzia przydadzą ci się podczas pracy? Wystarczy grzechotka z nasadką do świec, albo specjalny klucz. Nasadki do świec mają wewnątrz specjalną gumową tuleję, bądź magnes – po to, aby świecę można było wydostać z głowicy.

20150831_205504
Nasadka do świec zapłonowych – ma w środku specjalną tuleję, która przytrzymuje świecę podczas jej wyciągania.

Demontaż rozpoczynam od zdjęcia ze świec fajek od przewodów zapłonowych. Następnie delikatnie wykręcam świece. Niektórzy mechanicy używają odrobiny smaru miedzianego, który ma pomóc w demontażu świec w przyszłości. Ja wkręcam je na sucho. Ważna rzecz – świece wykręcamy na zimnym silniku. Pod moim poprzednim filmem z wymianą w Astrze rozgorzała dyskusja – jedni twierdzili, że powinno się to robić na zimnym, inni, że na ciepłym silniku. Ja skorzystałem z porad producenta świec zapłonowych. Zakładam, że się zna 😉

20150829_183831
Cylindry zasila aparat zapłonowy. Rozwiązanie dużo wygodniejsze i tańsze w naprawach, niż zintegrowana listwa zapłonowa.

Nowe świece wkręcam najpierw ręcznie, a następnie dociągam je kluczem. W poradnikach dotyczących obsługi konkretnych aut znajdziesz informację dotyczącą momentu, z jakim powinno się wkręcać świece.

Czas na przewody zapłonowe. W zestawie dla silnika 4-cyl jest 5 takich przewodów. 4 z nich łączą aparat zapłonowy z poszczególnymi świecami, piąty służy do spięcia cewki z aparatem zapłonowym. Tutaj ważna uwaga – istotna jest kolejność połączenia aparatu z poszczególnymi cylindrami. Zazwyczaj jest to kombinacja 1-4-2-3, czyli: pierwszy przewód z aparatu zapłonowego podłączamy do 1 cylindra, drugi przewód do czwartego, etc. Nie pomylisz ich, bo różnią się długością. Na wszelki wypadek przed demontażem zrób sobie zdjęcie.

I to byłoby na tyle. Proste, prawda? Niestety, jest kilka rzeczy, które mogą się nie udać, np.

ukręcona świeca: zdarza się to najczęściej w silnikach diesla, ale w benzyniakach także. Co wówczas zrobić? Najlepiej… odstawić auto do mechanika. Są specjaliści, którzy usuwają świece bez konieczności demontażu głowicy. Koszt takiej usługi to kilkadziesiąt do kilkuset złotych. Można próbować usuwać resztki świecy płaskim wkrętakiem, ale ja raczej bym się na to nie zdecydował.

Dla tych, co chcieliby sprawdzić, ale się boją, krótki tutorial:

Post powstał w ramach cyklu: Mój youngtimer, czyli kup sobie stare auto. Patronem cyklu jest marka YATO.

error

Znajdziesz mnie też tutaj

YouTube
YouTube
Instagram