Tanie i proste warsztatowe patenty [KONKURS]

Zasadniczo nie mam nic przeciwko twórczemu bałaganowi w warsztacie. Ale najwyraźniej się starzeję, bo postanowiłem zaprowadzić w nim małe porządki. Z pewnością każdy z Was korzysta w swoim warsztacie z różnych patentów i rozwiązań mających zapewnić porządek. Wystarczy zestaw wkrętaków, młotek i trochę osprzętu do elektronarzędzi, żeby do Krainy Uporządkowanych Bitów wkradł się bałagan. Dawniej, gdy mój warsztat miał symboliczne rozmiary, większość rzeczy przechowywałem w skrzynkach. Łatwo było zapanować nad porządkiem, a skrzynki świetnie sprawdzały się także podczas prac poza moją piwnicą. Kiedy jednak wprowadziłem się do garażu, uznałem, że najwyższy czas trochę się ustatkować i przydzielić moim narzędziom jakieś stałe miejsce. Pokażę Wam dzisiaj kilka prostych patentów na przechowywanie narzędzi i innych warsztatowych gadżetów. Łączy je kilka cech. Po pierwsze powstały z walających się w warsztacie „przydasi”, po drugie nie kosztowały prawie nic, a po trzecie do ich wykonania potrzebujecie prostych narzędzi. Ponieważ mocno wierzę, że w Waszych warsztatach kryje się bardzo wiele podobnych patentów, mam także konkurs. Ale o tym za chwilę.

IMGP0856
Pierwszy patent powstał niejako przypadkiem. Kiedy fotografowałem narzędzia, zawsze brakowało mi tła. Rozkładałem więc duży kawałek białej HDFki, drugi układałem na stole i tworzyłem taki mały, prowizoryczny box. Któregoś razu postanowiłem przymocować większy kawałem płyty wiórowej do ściany, a potem, sukcesywnie, zacząłem wieszać na nim różne narzędzie. Kupiłem kilka systemowych uchwytów na klucze, wkrętaki i wiertła (do dostania za kilka złotych w Castoramie i innych marketach) i zamocowałem je do mojego „tła”. Z czasem okazywało się, że wieszaki nie są idealne, bo np. w tym na wkrętaki mieszczą się tylko niezbyt duże.

IMGP0833
Przy większej rękojeści miejsca było zbyt mało. I w ten oto sposób powstał:

Patent No. 1 – wieszak na wkrętaki z uchwytów do rurek

IMGP0841
Wieszak jest banalnie prosty. Po modernizacji elektryki w garażu zostało mi sporo uchwytów do rurek, w których prowadziłem przewody. Te uchwyty mają tę zaletę, że można je spinać (kiedy, np. prowadzimy obok siebie dwie grupy przewodów). Co więcej, zatrzaski są takie same, bez względu na rozmiar rurki.

IMGP0838
IMGP0836
W przypadku cięższych narzędzi należy pamiętać, aby przykręcić co drugi uchwyt. Cały wieszak będzie miał odpowiednią sztywność, a wyciąganie wkrętaków nie sprawi, że całość nam odpadnie. Do większości standardowych śrubokrętów użyłem uchwytów do rurek 22. Dwa większe to 28-ki.

IMGP0842

  • Koszt wieszaka ze sklepu: około 10-12 złotych
  • Koszt wieszaka z uchwytów: około 2-4 złote
  • Czas potrzebny na przygotowanie wieszaka: około 5-10 minut

Kolejny patent wiązał się z moją chorobliwą przypadłością. Otóż nałogowo gubiłem miary. Był nawet moment, że kupował kilka na zapas, bo zakładałem, że wkrótce je posieję. Nie znalazłem w sprzedaży gotowych wieszaków, a mini-półeczki, które odstają od ściany jakoś mnie nie przekonują. Czas na:

Patent No.2 – wieszak na miary zwijane

Do zrobienia wieszaka potrzebujesz kawałka aluminiowego płaskownika (może też być pasek cienkiej sklejki 4mm), dwóch śrub (jakieś 6mm x 35mm) i dwóch muf (często znajdziesz takie w zestawach z meblami do samodzielnego montażu. Możesz je także kupić w sklepie żelaznych, albo w niektórych marketach). Płaskownik ma długość odpowiadającą szerokości kilku miarek. Około centymetra od krawędzi ma po jednym otworze. Przechodzi przez nie śruba, która od drugiej strony jest skontrowana nakrętką. Całość jest wkręcona do mufek, które wcześniej zamocowałem w płycie.

IMGP0844

IMGP0848
IMGP0846

  • Koszt gotowego wieszaka: nie znalazłem
  • Koszt mojego wieszaka: 0 złotych, wykorzystałem odpady
  • Czas potrzebny na przygotowanie: około 30 minut.

Na deser zostawiam coś naprawdę prostego. Korzystam z kilku rodzajów taśm. Malarskie wykorzystuję jako prowizoryczne ściski, a dwustronne do sklejenie elementów, w których coś wiercę, bądź wycinam. Podobnie jak z miarkami, taśmy zawsze rozpływały się w powietrzu. Ułożone jedna na drugiej zajmowały całą półkę w szafce na farby. Oto:

Patent No.3 – wieszak na taśmy

To jest jeden z najbardziej banalnych, ale zarazem najbardziej praktycznych gadżetów. Powstał – jak wszystko – z odpadów. Kawałek płyty wiórowej ma 5 otworów. Dwa z nich to mocowania do ściany, trzy kolejne na sosnowe wałki 10-tki. Dla większej wygody wałki są wklejone pod lekki kątem (bodaj 5 lub 10 stopni).

IMGP0826

 IMGP0823

IMGP0824

Ostre krawędzie po cięciu wałków zaokrągliłem… temperówką 😉

IMGP0827_-tile
Ponieważ całkiem niedawno pokazaliście, że jesteście całkiem dobrymi, domowymi mechanikami, czas na konkurs kreatywny. Oto zasady. Przez najbliższe dwa tygodnie czekam na Wasze warsztatowe patenty. Może to być coś, co pomaga Wam w organizacji pracy, albo w wykonywaniu konkretnych operacji. Może macie jakieś wyjątkowe meble, wieszaki na narzędzia? A może nietypowy wieszak na przedłużacz lub schowek na klucze?

W zabawie biorą udział zgłoszenia nadesłane mailowo (termin nadsyłania pomysłów mija 16 listopada o północy) , zawierające krótki opis i kilka zdjęć. Oczywiście możecie nadsyłać prace inspirowane gotowymi rozwiązaniami, ale liczę na autorskie projekty. Co jest do wygrania?

W tym konkursie mam do rozdania zestaw narzędzi przydatnych w warsztacie:

Do dzieła, trzymam kciuki!

 

 

error

Znajdziesz mnie też tutaj

YouTube
YouTube
Instagram