Piła taśmowa Metabo BAS 261 Precision

Wyrzynarka ma zbyt krótki nóż, a ręczne cięcie drewna wzdłuż jest dla freaków? A może projekt wymaga licznych zawijasów, które trudno wyciąć wyrzynarką? Jest na to sposób – piła taśmowa. Zapraszam na test Metabo BAS 261 Precision.

Tradycyjnie już, to co za Oceanem jest zupełnie powszechnym i typowym w garażowych warsztatach narzędziem, u nas znajduje się gdzieś na samym końcu listy życzeń. A szkoda, bo piła taśmowa kapitalnie sprawdza się w nawet małych projektach. Po pierwsze umożliwia przecinanie grubszego materiału, np. na potrzeby klejonki, bez większych strat (czego nie można powiedzieć o stołowej pilarce, która zabiera z grubości minimum 3mm), po drugie, wycinanie niemal dowolnych kształtów,  łuków, okręgów, etc. Nie wszystko da się zrobić wyrzynarką, a nie zawsze mamy pod ręką narzędzia ręczne, którymi można to zrobić. Do swojej pilarki dojrzałem dość późno, bo dopiero nieco ponad rok temu. Miałem na oku spory model marki Scheppach, sprzedawany w Julii, ale powstrzymały mnie gabaryty. Kolejny raz musiałem rozważyć za i przeciw, z czego po tej drugiej stronie zapisałem duże gabaryty narzędzia, pomimo, że przekładało się to na możliwości cięcia piły. Po dwóch tygodniach przyjechała do mnie taśmówka BAS 261 Precision i byłem chyba jednym z pierwszych klientów na ten model, który powoli docierał do dilerów, zastępując BAS 260.

Jak działa piła taśmowa

Zasada działania tego narzędzia jest banalnie prosta i przypomina nieco działania traka do przecierania drewna – tyle, że w mikroskali. Na dwóch dużych kołach, z czego dolne napędza poprzez przekładnię pasową silnik, jest naciągnięty cienki brzeszczot. Prowadząc materiał po blacie, możemy odcinać od niego cienkie fragmenty, albo plastry, a sam blat umożliwia oparcie na nim materiału i wycinanie nieregularnych kształtów.

Za prowadzenie taśmy odpowiadają specjalne prowadnice z łożyskami oporowymi, które utrzymują ją w jednej pozycji i pomagają uniknąć fal i uciekania na boki samej taśmy.

Na co zwrócić uwagę podczas wyboru piły?

Piła taśmowa ma kilka parametrów, które powinniśmy wziąć pod uwagę podczas dobierania narzędzia pod kątem naszych indywidualnych potrzeb. Po pierwsze jest to wysokość cięcia. Główny wpływ na ten parametr ma długość taśmy. 100 mm w przypadku BAS 261 wygląda dobrze, chociaż wyklucza możliwość cięcia na niej gotowych wyrobów o większych rozmiarach. Istotna jest także szerokość cięcia, czyli odległość od taśmy do ramienia piły. Im mniejsza, tym mniejszym gabarytem będziemy mogli operować i może się okazać, że coś naprawdę dużego będziemy mogli ciąć jedynie od prawej strony. W dobrej maszynie ważne są także koła – dobrze, aby pokrywał je antypoślizgowy materiał, dzięki któremu brzeszczot będzie stabilnie przylegał do kół i nie będzie się z nich zsuwał. Kolejna rzecz to prowadnica taśmy – powinna był łożyskowana, bo od tego zależy jakość cięcia.

Zastosowanie praktyczne piły taśmowej

Często zdarzało mi się przecinać materiał wzdłuż. Pilarka stołowa (tutaj znajdziesz recenzję modelu TS216 a tutaj mojej poprzedniej piły Scheppach TS2010) nie zawsze sprawdza się przy tym zadaniu – po pierwsze przez niewielką, maksymalną wysokość cięcia, która przy pile 254mm nie przekracza 100 mm, a po drugie zabiera sporo materiału i przerabia go na wióry (piła ma zazwyczaj około 3 mm. Przy desce calówce, którą trzeba przestrugać i wyrównać, przy cięciu na dwa nigdy nie wystarczy nam materiału na dwa elementy po 10mm). Kiedy przerabiamy tanie gatunki, takie jak sosna – pół biedy, materiał jest niedrogi. Ale schody zaczynają się, np. przy egzotykach. Bardzo często zdarzało mi się wycinać nieregularne kształty, albo elementy zabawek – przy tym taśmówka jest niezastąpiona.

Dane techniczne. Wady i zalety BAS 261 Precision.

Opisywany model jest dość fajnie wyposażony. Blat podświetla lampka LED, a regulacja wysokości cięcia odbywa się bez konieczności użycia narzędzi. Podobnie jak otwieranie drzwiczek do zmiany piły. Moc taśmówki to 400W – w zupełności wystarcza do cięcia miękkich gatunków, ale także buczyny, co kilkakrotnie przetestowałem.

Blat piły można pochylić i tutaj potrzebny jest już klucz. Naciąg taśmy jest regulowany za pomocą śruby, podobnie jak pochylenie koła napędowego. Pilarka posiada krócieć do podpięcia odciągu lub odkurzacza.

 

 

Kapitalną opcją jest regulacja wysokości cięcia – do dyspozycji mamy dwa pokrętła. Jedno zwalnia mechanizm, drugie go reguluje, co sprawia, że możemy robić to przy użyciu jednej ręki.


Po roku pracy na tej maszynie, mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że jest idealna do warsztatowych zastosować. Ostra taśma ochoczo wgryza się w materiał, a wysokość cięcia (nieco ponad 100mm) wystarcza do większości zadań. Oczywiście, idealna i dużo bardziej uniwersalna byłaby piła z większą wysokością, ale oznacza to konieczność dopłacenia tysiąca, lub dwóch. BAS jest zasilany napięciem jednofazowym, co też nie jest bez znaczenia w przydomowych warsztatach. Jeśli jesteśmy przy wadach i zaletach – piła posiada dość nietypowy rozmiar taśmy: 1712mm. Można oczywiście zamówić taki brzeszczot na zamówienie, a oryginalny Metabo kosztuje około 60-100 złotych.

Zalety:
+silnik indukcyjny
+ spora wysokość cięcia
+ zasilanie jednofazowe

Wady:
– mała dostępność zamienników taśm

Dla kogo jest BAS 261 Precision? Dla domowych majsterkowiczów i małych warsztatów. Sprawnie radzi sobie z miękkimi i twardymi gatunkami drewna, wymiana brzeszczotu jest banalnie prosta, a większość regulacji odbywa się bez narzędzi. Koszt to około 1200-1400 złotych.

Jeśli masz jakieś pytania dotyczące opisywanej maszyny, chciałbyś dowiedzieć się czegoś, co pominąłem, albo interesuje cię sprawdzenie konkretnego parametru/właściwości narzędzia, zadaj to pytanie na moim FB i zakończ je hasztagiem #przetestujto.

 

 

error

Znajdziesz mnie też tutaj

YouTube
YouTube
Instagram