Pan Fleks zaprasza na balkon, cz.2

Od czasu publikacji poprzedniego posta przez balkon Pana Fleksa przewinęły się nieprzebrane ilości fanów balkonowych stolików. Do czasu kolejnej inwazji wypadałoby zatem dokończyć opis projektu. 
Wróćmy do elementów składowych stołu – poprzednio dość dokładnie opisana została podstawa, czyli nogi. Tym razem zajmiemy się blatem. W opisywanym stole blat został zbudowany z takich samych listew, co nogi – dzięki temu można zaoszczędzić na materiałach, kupując kilka jednakowych, dłuższych listew, zamiast bardzo różnych – krótszych, ale o różnych wymiarach. 
Kiedy dotniemy już nogi, a także wykonamy wszystkie niezbędne otwory, zajmijmy się blatem. Poprzeczne listwy oprzemy o dwie listwy o wymiarze 45x20mm. Na ich końcach wywierćmy otwór o średnicy 6mm – poprzez niego połączymy nogi oraz blat. 
W listwach „blatowych” wywiercimy otwory do mocowania poprzecznych listew. Odmierzamy miejsce, w którym połączymy elementy i odznaczamy je na całej długości listwy. Wiercenie zaczynamy od zagłębienia na łeb śruby – doskonale nadaje się do tego rozwiertak. Wszystkie otwory wykonujemy wiertłem o 1 mm większym, niż średnica wkrętu – dzięki temu wkręt bez problemów dociągnie dwa elementy. Na zdjęciach poniżej poprzeczki z nawierconymi pod wkręty zagłębieniami oraz otworami przelotowymi: 
Dodaj napis
Przygotowanie listew na blat będzie polegało na ich docięciu na odpowiedni wymiar, a także na fazowaniu ich krawędzi. Do fazowania możemy użyć frezarki górnowrzecionowej z odpowiednim frezem lub papieru ściernego nawiniętego na klocek z drewna. Ciekawy efekt osiągniemy pokrywając drewno lazurą, a dopiero później fazując krawędzie – efekt widoczny na zdjęciu poniżej:
Wykonanie blatu przeprowadzimy w następujących krokach: listwy, w których wywierciliśmy otwory  układamy na twardym podłożu. Ponieważ listwy blatu będą do niej prostopadłe, rozsuwamy je na szerokość o kilka centymetrów mniejszą, niż szerokość listew. Aby każda z listew była w równej odległości, wykorzystamy fragment płyty pilśniowej o gubości 3mm:
Każdą z listew dociskamy do płyty pilśniowej, a następnie przykręcamy ją do prostopadłych poprzeczek.Ważne jest, aby dopasować wcześniej długość wkrętu do grubości poprzeczki oraz listwy blatowej:
Kiedy zmontowaliśmy już dwie pary nóg, a także blat, możemy przejść do osatecznego szlifowania elementów. Zacznijmy od papieru ściernego o gradacji 80, a później wykończmy całość papierem 120 lub 150:
Przed pokryciem całości lazurą, pamiętajmy, aby dokładnie odkurzyć całą powierzchnię. Ponieważ lazura nie ma szczególnie dobrych właściwości kryjących, warto pomalować każdy element dwu- lub trzykrotnie.

Nadszedł czas na ostateczny montaż stołu (nogi stołu będziemy musieli jeszcze przyciąć pod kątem 30 stopni.) Gotowy blat stołu układamy „na plecach” i dopasowujemy do niego nogi. Ponieważ nogi nie będą z jednej strony przylegać do poprzeczek blatu, będziemy potrzebowali dwóch kawałków listwy, dociętych na wysokość poprzeczki, pod kątem 30 stopni. Następnie całość skręcamy wkrętami uniwersalnymi – w projekcie zastosowano rozmiar 5 mm. Warto wcześniej przewiercić całość, aby wkręt nie spowodował pękania drewna:

Aby stół być stabilny, musimy wzmocnić go dodatkowymi poprzeczkami – dla każdej pary nóg przygotujmy po dwie poprzeczki – jedną parę tuż pod blatem, drugą – na końcach nóg:

Ostatnim etapem prac będzie polakierowanie stołu – pamiętajmy, aby używaż lakieru do zastosowań na zewnątrz  – preparat chroni wówczas drewno przed promieniami UV oraz warunkami atmosferycznymi. 
Gotowy stolik wygląda, mniej więcej, tak:
error

Znajdziesz mnie też tutaj

YouTube
YouTube
Instagram