Bosch PMF 350 CES – wielofunkcyjne narzędzie oscylacyjne

Odnawiasz meble, jesteś zapalonym majsterkowiczem, a może wybierasz się właśnie na bezludną wyspę, a w walizce masz miejsce na jeszcze jeden drobiazg? Zapomnij o scyzoryku. Mam coś lepszego.

Do czego są ci potrzebne narzędzia wielofunkcyjne?

Zawsze, ilekroć testuję podobne narzędzia, zastanawiam się, do czego mógłbym je wykorzystać w takiej codziennej pracy. Bo przecież są szlifierki, pilarki, wyrzynarki i tysiąc innych sprzętów. I równie często utwierdzam się w przekonaniu, że takie maluchy są super. Wielofunkcyjne, wydajne, łatwe w obsłudze, dające duże możliwości. A jeśli taki maluch ma 350W, to naprawdę jest już zawodnikiem do zadań specjalnych. Czas na krótką recenzję oscylacyjnego narzędzia wielofunkcyjnego Bosch PMF 350 CES.

Zasada działania takich narzędzi jest prosta: silnik elektryczny wytwarza oscylację, czyli ruch o niewielkim wychyleniu, ale bardzo dużej częstotliwości. Jeśli na wrzeciono napędzane w taki sposób założymy małą piłkę – będziemy mogli piłować. Jeśli zaostrzoną końcówkę – usuniemy kleje, grube warstwy farb, albo starą wykładzinę. A jeśli wrzeciono sprzęgniemy z tarczą z rzepem, otrzymamy w pełni funkcjonalną szlifierkę oscylacyjną.

Starlock – system mocowania akcesoriów

O zielonej linii Boscha można powiedzieć wiele. Że bywa drogi, że jest na rynku przynajmniej kilkadziesiąt marek o podobnej jakości, etc. Ale jednego nie da się Boschowi odmówić. Nawet narzędzia linii DIY są bardzo solidnie zbudowane, wyposażone w nowe technologie. Banał? Czytaj dalej. Nie ma tutaj mowy o niedokładnych odlewach, wąsach z plastiku, czy innych niedoróbkach. Jest za to cała masa przydatnych gadżetów i pomysłowych rozwiązań. Przykłady? Chociażby sposób mocowania osprzętu. W starszych narzędziach tego typu, końcówkę mocowało się do wrzeciona śrubą. Żeby zmieniać akcesoria, trzeba było poświecić chwilę, przez co uniwersalne narzędzie, było jakby mało uniwersalne. Bosch wspólnie z Feinem opracowali nowy system mocowania osprzętu o nazwie Starlock. Brzmi trochę jak nazwisko IronMana, prawda? I ma w sobie co nieco z ekscentrycznego superbohatera.  Chcesz wymienić końcówkę do cięcia na pad szlifierki – bardzo proszę: zwalniasz dźwignie, końcówka odskakuje, zakładasz nową, dociskasz, a gdy słyszysz, że kliknęło, pracujesz dalej. Zajmuje to około 10 sekund. W tym czasie nie jesteś w stanie zrobić nic bardziej pożytecznego. Na tym polega przewaga zielonego Boscha. Dostaniesz coś, czego nie mają inni. Albo coś, co inni robią gorzej.

 

Akcesoriów jest sporo, niemal do każdej pracy znajdziesz dedykowaną końcówkę. Chcesz ciąć i piłować? Jest piłka. Chcesz coś zeszlifować – jest szlifierka. A może kończy się właśnie miesiąc i kasa na koncie, więc trzeba zeskrobać na obiad trochę tynku ze ścian? Jest skorbak, masz relaks. W katalogu jest nawet przejściówka do szlifowania wałków. Końcówki, dla ułatwienia, są oznaczone kolorami. Inny jest do drewna, do metalu, a jeszcze inny z bimetalu, do różnych zastosowań.

 

Bosch PMF 350 CES – testy praktyczne

Pozwólcie, że opowiem Wam teraz o pracy tym narzędziem. Jeśli spodziewacie się, że to oscylacyjne, więc was wytelepie – jesteście w błędzie. PMF jest fajnie wyważony, nieprzesadnie głośny, dobrze leży w dłoni. W głowicy umieszczono szybkę, za którą skrywają się mocne diody LED. Fajne ułatwienie i dodatek.

 

Z boku głowicy znajdziecie dwa gniazda na dodatkową rączkę – dokładnie taką samą, jak w szlifierkach kątowych. Co ważne – gniazdo jest metalowe.
W teście praktycznym wykorzystałem kilka rzeczy, które znalazłem w garażu. Ocynkowną rurę 3/4 cala, kawałek płyty OBS, aluminiowy kątownik, trójnik z instalacji wodnej, kawałek miękkiego drewna i kawałek bardzo twardego – massaranduby. Zasadniczo nie było materiału, w którym bosch złapałby zadyszkę. Trochę wolniej szło cięcie rury. Massaranduba – pryszcz. Warstwa zaschniętego kleju poliuratanowego, który rozlałem na kawałku MDFu dzień wcześniej – prościzna.

 

Dane techniczne

Wersja, którą testowałem jest najmocniejsza. Bosch ma w ofercie jeszcze kilka innych, w tym zasilaną akumulatorem 10,8V.